10 Kroków Azjatyckiej Pielęgnacji - Jakie Produkty Wybrać ?
Azjatyckie kosmetyki całkowicie owładnęły nasz rynek. Nie bez powodu się to stało, ponieważ to właśnie Azjatki są podziwiane ze względu na swoją nieskazitelną cerę. Nie jedna z nas z pewnością im tego zazdrości. Niestety bardzo nieliczna część nas może pochwalić się piękna cerą. Bardzo często jest to spowodowane doborem nie odpowiedniej i niewłaściwej pielęgnacji. W rezultacie zamiast polepszyć stan naszej cery tylko pogarszamy go. Z informacji, które znalazłam w sieci wynika, że my Europejki wydajemy najwięcej pieniędzy na kosmetyki do makijażu, a Azjatki wręcz przeciwnie - odkładają makijaż na bok i skupiają się na produktach do pielęgnacji. Jak wiadomo kosmetyki do makijażu nie pomagają nam w żaden sposób w pielęgnacji, lecz utrudniają ją . Produkty pielęgnacyjne nie działają od razu i to właśnie nas zniechęca. Oczywiście jest lepiej użyć podkładu dobrze kryjącego i szminki, aby ten efekt mieć od razu, jednak nie tędy droga. Tamtejszy rynek kosmetyczny jest najbardziej nastawiony na 10 stopniową pielęgnację. Co to jest 10 stopniowa pielęgnacja ? Na czym polega ? Jakie produkty będą do niej najbardziej odpowiednie ? Tego dowiecie się we wpisie.
10 Stopniowa Pielęgnacja - Co to jest ?
Jak już sama nazwa nam mówi jest to pielęgnacja oparta na 10 etapach, które zdaniem Azjatek są kluczem do polepszenia stanu naszej cery. Etapy składają się z demakijażu, oczyszczania, złuszczania, tonizowania, esencji, ampułek(serum), nakładania maseczek, kremu pod oczy, nawilżania i ochrony słonecznej. Pewnie wiele z was po przeczytaniu etapów obawia się skąd wziąć na to wszystko codziennie czas. Nie macie się w zupełności czego obawiać, gdyż tej pielęgnacji nie musimy wykonywać codziennie. Same Azjatki nawet o tym zapewniają. O częstotliwości wykonywania tych etapów powinny decydować takie czynniki jak stan naszej cery, rodzaj oraz jej potrzeby. Powinnyśmy ustalać już to indywidualnie.
Krok pierwszy Demakijaż
Odpowiednia pielęgnację rozpoczynamy od prawidłowego demakijażu naszej cery. Najlepszym wyborem do wykonania tego będą naturalne oleje. gdyż świetnie rozpuszczają resztki kosmetyków do makijażu oraz sebum. Dodatkowo podczas demakijażu olejkiem dobrze jest wykonać delikatny masaż, aby pobudzić naszą skórę. Po wykonanym masażu należy przemyć twarz letnią wodą. Oczywiście jeśli są osoby. które nie lubią olejków to nic straconego możecie użyć płynu do demakijażu. Wybrałam ze sklepu Kontigo dwa produkty idealne do demakijażu. Pod numerem 1 znalazł się olejek od marki Ettang na bazie nasion roślinnych 119.99 zł , a pod numerem 2 moja propozycja jest głęboko oczyszczający olejek do mycia twarzy od marki Holika Holika 98,99 zł.
Krok Drugi Oczyszczanie
Po dobrze wykonanym etapie makijażu należy sięgnąć po produkt wodny. Może to być zarówno żel lub pianka. Tutaj akurat decyzję pozostawiam Wam. Dokładne umycie twarzy żelem bądź pianką pomoże na całkowite usunięcie zanieczyszczeń. Dodatkowo ten krok pomoże pozbyć się tłustej warstwy olejku, który pozostał na cerze przy uprzednio wykonanym demakijażu. Produktów do oczyszczania z gamy produktów azjatyckich jest naprawdę dużo i wybór nie będzie łatwy. Osobiście polecam dwa produkty - (1) Pianka do twarzy odżywcza, która jest moją tańsza propozycją (38.99) i (2) Żel do twarzy od marki A'Pieu z wyższej półki cenowej (69,99).
Krok Trzeci Złuszczanie
Nie tylko w naszej pielęgnacji stawiamy na peelingi, ale znajdują one też swoją rolę w pielęgnacji azjatyckiej. Są obowiązkowym elementem w dążeniu do pięknej i zdrowej cery. Pamiętajmy jednak, aby ta częstotliwość używania ich nie była zbyt częsta, ponieważ osobom z wrażliwą oraz suchą cerą nie jest to zalecane. Wykonujemy go od 2 do 3 razy w tygodniu. Nanosimy odrobinę produktu i rozmasowujemy ją delikatnie po naszej twarzy. Na koniec spłukujemy twarz letnią wodą. Moją propozycją tym razem są (1)waciki peelingujące z ekstraktem ze ślimaka od marki seaNtree z bardzo niską ceną, która wynosi zaledwie 9.99 zł. Moim zdaniem jest to fajna alternatywa dla peelingów tradycyjnych. Sama zamierzam w niedługim czasie sprawdzić jakby się u mnie sprawdziły przy cerze wrażliwej.
Krok Czwarty Tonizowanie
Tego kroku z pewnością nie muszę nikomu przedstawiać, gdyż każda z Was wykonuje go przy prawidłowej pielęgnacji codziennie. Oczywiście nie mogło zabraknąć go w Azjatyckiej pielęgnacji. Tonizowanie przede wszystkim znane jest z świetnego wyrównywania pH skóry oraz odświeżania jej. Z tego co się dowiedziałam Azjatki najczęściej wrzucają do swojego koszyka toniki o właściwościach nawilżających. Starają się wcale nie sięgać po ściągające, gdyż nie wpływają zbyt dobrze na stan cery. Tonik aplikujemy na wacik kosmetycznych lub, gdy jest wyposażony w dyfuzor spryskujemy nim po prostu naszą twarz. Osobiście wolę rozwiązanie z spryskiwaniem, gdyż jest dla mnie wygodniejsze. W moich propozycjach znalazły się (1) Tonik odżywczy Frudia (81,99) (2) Płyn micelarny A'Pieu (44,99) (3) Tonik nawilżający Holika Holika (114,99).
Krok Piąty Esencja
Azjatki traktują esencję jako najważniejszy i obowiązkowy produkt w swojej pielęgnacji. Uważają iż jest to właśnie kluczowy składnik w dążeniu do pięknej i zdrowej cery. My Polki niestety mało słyszymy o esencji i jej właściwościach. Nawet w sklepach i drogeriach jest mało spotykana i bardzo ciężko ją otrzymać. Niestety nie należy także do produktów z niskiej półki cenowej. Często zapłacimy za nią nie mniej niż około 100 zł. Jednak jej właściwości są wręcz warte wydania każdej kwoty. Esencje posiadają bardzo lekką i wodnistą konsystencję, która tuż nałożeniu nie pozostawia tłustego filmy, dlatego Azjatki używają jej także do pielęgnacji włosów. Nie obciąża oraz nie zapycha włosów. Wystarczy nałożyć jej odrobinę na dokładnie oczyszczoną uprzednio twarz. Wspomaga przede wszystkim procesy zachodzące w skórze oraz dogłębnie ją nawilża. W moich propozycjach znalazły się dwie esencje - (1) Esencja żelowa na bazie śluzu ze ślimaka Missha (118,79) (2) Esencja nawilżająco-ujędrniająca Missha (159,89).
Krok Szósty Serum/ Ampułka
Sera i ampułki nie są to produkty, których używamy na co dzień. Azjatki również jak my sięgają po nie gdy chcą w ekspresowym czasie poprawić stan swojej skóry. Mogą to być większe okazje, gdy chcemy aby nasza cera wyglądała bardziej promiennie i zdrowo. Jeśli jesteś osobą, której cera nie wymaga takiego zabiegu śmiało możesz pominąć ten krok w swojej pielęgnacji. Jednak, gdy mamy teraz okres jesienny zalecałabym taki zabieg, gdyż w tym czasie nasza cera wymaga większej uwagi. Tym razem w moich propozycjach znalazły się dwa produkty od marki seaNtree - (1) Ampułka z kwasem hialuronowym (199,99) (2) Ampułka witaminowa z kwasem hialuronowym (199,99) Jak widać nie są to najtańsze produkty, ale efekty z pewnością nas zadowolą.
Krok Siódmy Maseczka Do Twarzy
Kolejny krok to nałożenie maseczki na twarz. Tutaj wybór wśród Azjatyckich maseczek jest naprawdę duży i nie jedna z Was spędzi bardzo długi czas na wyborze tej najbardziej odpowiedniej. Maseczki Azjatyckie już od bardzo długiego czasu cieszą się na naszym rynku bardzo dużą popularnością. Zawdzięczają to przede wszystkim swoim skutecznym właściwościom oraz pięknym i przyciągającym uwagę szatom graficznym. Wyróżnia ich spośród innym maseczek sposób ich nakładania, czyli płachta, którą tuż po wyjęciu z opakowania nakładamy od razu na naszą twarz. Taka maseczka w żaden sposób nam nie spadnie ani nie obsunie się na twarzy. Oczywiście także nie musimy jej za każdym razem używać w pielęgnacji. Tutaj wszystko zależy od waszych potrzeb. Trzymamy ją zazwyczaj od 20 do 30 minut na twarzy i spłukujemy twarz letnią wodą. Propozycji bym miała dla was mnóstwo, ale wybrałam dwie od marki seaNtree - (1) Maska w płachcie Ice Fresh (13,99) (2) Maska w płachcie Multi Vita (13,99).
Krok Ósmy Krem Pod Oczy
Następny krok to aplikacja kremu pod oczy. Wiele z nas niestety pomija ten krok w swojej pielęgnacji. Azjatki są znane z idealnego radzenia sobie z pierwszymi oznakami starzenia, dlatego nigdy nie zapominają o aplikacji kremu pod oczy. Krem pod oczy należy aplikować najlepiej małym palcem, wklepując delikatnie w okolice pod oczami. Również ważne jest aby robi to od zewnętrznej strony do środka, aby zapobiec powstawaniu nowych zmarszczek. Azjatyckie kremy pod oczy swoją konsystencją przypominają esencje. Są przede wszystkim wodniste, lekkie, tak aby nie obciążyć delikatnej skóry pod naszymi oczami. W moich propozycjach znalazły się dwa kremy pod oczy - (1) Krem pod oczy Black Caviar Holika Holika (153,99) (2) Dwufunkcyjny krem pod oczy rozjaśniający Cremorlab (179,99).
Krok Dziewiąty Nawilżenie
Kolejny etap, który zostawiamy na koniec. Pomyślicie sobie z pewnością teraz ,, jak to koniec ? Przecież to jest przedostatni krok". Już Wam wyjaśniam czemu. Otóż Azjatki w przeciwieństwie do nas Polek aplikują krem nawilżający tylko wieczorem. My to zazwyczaj robimy dwa razy dziennie i w sumie popełniamy błąd. Typowy krem nawilżający stosuje się przed snem i pozostawia na skórze do wchłonięcia. Raz w tygodniu uzupełnia się tan etap pielęgnacji o nawilżająca maseczkę.Propozycje dla Was ciężko mi było wybrać pod względem kremów nawilżających, ponieważ ich oferta robi naprawdę duże wrażenie. Jednak po dłuższym czasie wybrałam te najbardziej odpowiednie - (1) Krem zapewniający bardzo głębokie nawilżenie Cremorlab (199,99) (2) Krem do twarzy nawilżający Frudia (112,49).
Krok Dziesiąty Ochrona Przeciwsłoneczna
Kolejnym ostatnim krokiem, który wykonujemy tylko rano, ponieważ to wtedy nasza skóra jest najbardziej narażona przez cały dzień na działanie promieni UV, które pogarszają stan naszej cery - powstawaniem przebarwień, zmarszczek i utrata jędrności skóry. Do wyboru są nie tylko kremy, ale też pudry, płyny, bazy pod makijaż z wysokimi filtrami UV. Ostatnimi moimi propozycjami są dwa produkty z ochroną przeciwsłoneczną - (1) Kompaktowy krem przeciwsłoneczny w poduszce z wysokim filtrem UV Holika Holika (119,99) (2) Sun Block Water Gel Żel Swiss Pure (64,99).
A Czy Wy Sięgacie Po Azjatyckie Produkty ?
Czytałam Sekrety Urody Koreanek i stosuję się do tych kroków, jednak nie codziennie wszystkie. :)
OdpowiedzUsuńI świetnie kochana.
UsuńWidzisz bo nie każdy krok tak jak pisałam jest do stosowania na co dzień, ale co jakis czas :)
ciekawa notka
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i pozdrawiam :)
UsuńTeż zagłębiałam się w temat pielęgnacji koreańskiej, post jest bardzo przejrzysty i zwięzły, super :) Ja jestem leniem jeśli chodzi o takie rzeczy, ale staram się :D
OdpowiedzUsuńNie masz czym się przejmować bo ja też kiedyś z lenistwem miałam problemy jeśli chodzi o pielęgnację, ale niestety zaniedbałam przez to moją cerę :(
UsuńNapewno skutecznie. Tylko kiedy ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie, odwieczny nasz problem - czas... Znam to doskonale tylko tak jak pisałam niektóre kroki robi się raz na tydzień lub wcale. Tutaj musimy indywidualnie do tego podejść :)
UsuńBardzo ciekawe kosmetyki w tych krokach, z pielegnacji azjatyckiej najbardziej mi znane sa oczywiscie maski w plachcie ;)
OdpowiedzUsuńMaski w plachcie oj tak są bardzo popularne, a szczególnie te z motywami zwierząt. Szkoda, że inne marki nie azjatyckie zaczęły się nimi inspirować... Moim zdaniem bez sensu jest takie dzialanie, bo lepiej jest coś oryginalnego wymyślić niż kopiować :)
UsuńMam kilka produktów azjatyckich ale nie wszystkie dobrze się sprawdzają. Te produkty mają jedną wadę- są drogie
OdpowiedzUsuńNiestety do najtańszych nie należą, ale za to są bardzo skuteczne. Póki co miałam w swojej szafce, tonik, zel do mycia twarzy,krem bb (pisałam nawet o nim) oraz krem i muszę stwierdzć że byłam z nich zadowolona. Co do ceny na Kontigo sa też tansze marki Azjatyckie, wystarczy przejrzeć :))
UsuńNie mam jeszcze nic z azjatyckiej pielęgnacji u siebie, ale pomału skłaniam się ku temu by coś wypróbować
OdpowiedzUsuńWarto kochana naprawdę, zależy jeszcze jakie masz potrzeby względem swojej cery, ale sa bardzo skuteczne :)
UsuńOd pewnego czasu stosuję coraz więcej azjatyckich produktów. Czekam na paczkę od Borntree bo zostałam ambasadorką i nie moge się doczekać kiedy zacznę testy :)
OdpowiedzUsuńO świetnie Zuziu, warto dbać o swoją cerę. Mam nadzieję, ze spiszą się u ciebie dobrze i bedziesz z nich zadowolona, powodzenia ! :*
UsuńChyba najbardziej zapominam o esencji, a to takie ważne.
OdpowiedzUsuńWiele kobiet o niej zapomina, a większość nawet nie wie czym ona jest :)
UsuńO esencji nawet nie wiedziałam
OdpowiedzUsuńWidzisz, chociaż teraz wiesz czym jest esencja i jak są jej właściwości. Ogólnie to jest taka bomba dla naszej cery- pozytywna :)
UsuńŚwietny post! Bardzo przydatne informacje. Niestety zgodzę się z tym że polki więcej wydawaja pieniędzy na pudry i tego typu kosmetyki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak zresztą widać na przykładzie promocji, które niedawno były w Rossmannie ile Polki są w stanie wydać na kosmetyki do makijażu, ale na pielęgnację takiej uwagi nie zwracają...
UsuńZnam i używam tylko maseczek i jestem z nich bardzo zadowolona. Szczerze nie wiedziałam, że jest tego aż tyle, na pewno skuszę się na jakiś tonik - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńTak jest jeszcze więcej, tylko nie wszystko byłam w stanie pokazać. Wybrałam tylko takie najlepsze i najbardziej odpowiednie do pielegnacji :)
UsuńŚwietne porady, co do kosmetyków to nie wszystkie znam ;)
OdpowiedzUsuńZawsze warto poznać, a moze akurat trafisz na swoją perełkę, ja zawsze tak mam :)
UsuńWow, sporo tych kroków. Na każdy krok minimum jeden kosmetyk, to robi się z tego niezła kolekcja.
OdpowiedzUsuńNo tak, ale to już taka podstawowa pielęgnacja, na dłuższy czas, bo tak jak pisałam niektore kroki wykonuje się co jakiś czas jedynie :)
UsuńDOpiero wchodze w pielęgnacje azjatycką, ale jes tona cudowna, a kosmetyki po prostu działaja! hah
OdpowiedzUsuńTak produkty do pielęgnacji azjatyckiej są znane przede wszystkim ze swojej skuteczności. Wiele razy się o tym sama przekonałam. :)
UsuńNigdy nie próbowałam pielęgnacji azjatyckiej
OdpowiedzUsuńZawsze warto się jej przyjrzeć bliżej, bo może akurat przypadnie Ci do gustu :)
UsuńInteresuje się już od jakiegoś czasu azjatycką pielęgnacją :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie się, bo ostatnio naprawdę stała się u nas bardzo popularna :)
UsuńSzczerze powiedziawszy, nigdy nie interesowałam się azjatycką pielęgnacją, ale chyba zacznę o tym czytać nieco więcej :D
OdpowiedzUsuńWarto znaleźć jeszcze więcej informacji jeśli ich potrzebujesz, zawsze to jakaś dodatkowa wiedza :)
UsuńAż wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z azjatycką pielęgnacją :/
OdpowiedzUsuńNie ma czego się wstydzić, bo wiele dziewczyn nie ma w ogóle jeszcze o niej pojęcia, temu powstał ten wpis :)
UsuńJa jak zawsze zacofana... niestety nigdy się tym nie interesowałam i w sumie dzięki za ten post, bo dużo się dowiedziałam o azjatyckiej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę kochana i nie żadna zacofana tylko nie miałaś wiadomości o tym temacie :)
UsuńStaram się stosować do tych zasad ☺
OdpowiedzUsuńSuper, koniecznie mi kochana daj znać jakie są efekty, bo jestem bardzo ciekawa, buziaki :*
UsuńNiestety, nie orientuję się w azjatyckich kosmetykach i pielęgnacji, dlatego en poradnik trochę mi ten temat przybliżył.
OdpowiedzUsuńPolecam jeszcze przeczytać książkę Sekrety Urody Koreanek, też bardzo fajnie przybliża pielęgnację Azjatek :)
UsuńBardzo lubię azjatycka pielęgnację, mialam wiele kosmetyków i chętnie po nie sięgam. Z Twoich propozycji dużo znam.
OdpowiedzUsuńMusze się do Ciebie odezwać . bo jestem ciekawa czy miałaś z nimi do czynienia :)
UsuńUwielbiam maseczki koreańskie
OdpowiedzUsuńCo do piekenpielę jakoś nie bardzo mi pasuję
Chyba wiele osób je bardzo polubiło :)
Usuńszczerze przyznam że nie pamiętam czy miałam coś wiecej po za maskami w płachcie...
OdpowiedzUsuńProduktów, które prezentujesz jeszcze nie używałam, ale kroki azjatyckiej pielęgnacji stosuje i bardzo mi ona odpowiada :)
OdpowiedzUsuńOd dawna planuje poszerzyć swoją wiedzę na temat azjatyckich sposobów na pielęgnacje skóry. Dzięki Tobie kochana mam trochę więcej wiedzy na ten temat. Czasami brakuje mi sił i czasu na podstawową pielęgnację, więc czas najwyższy chyba się zmotywować i wreszcie zacząć porządnie dbać o swoją cerę!
OdpowiedzUsuńprzetestowałam ten sposób pielęgnacji i mi się spodobał, ale wprowadziłam pewne modyfikacje ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam azjatycką pielęgnację skóry, no ale niestety w przypadku kuracji przeciwtrądzikowej nie jest wystarczająca do odpowiedniego nawilżenia mojej skóry. Próbowałam wielu różnych produktów, ale tak naprawdę sprawdza się tylko Ducray Keracnyl Repair Jestem nim zachwycona, bo pięknie nawilża i łagodzi podrażnienia na buzi.
OdpowiedzUsuń