Top 3 produkty najlepsze, jesienne produkty do twarzy
Produkty Ajurwedyjskie - czym są?
Produkty Ajurwedyjskie to w całości organiczne kosmetyki, opracowane na formule ponad 5 tysięcy różnych gatunków znany roślin. Naturalnie wspomagają pielęgnację skóry. Stosunkowo młody trend, który pochodzi z Azji. Cała magia kosmetyków ajurwedyjskich jest zawarta w ekstraktach roślin takich jak szafran, kurkuma, moringa, gotu kola, amla oraz neem. Posiadają one nie tylko wspaniałe właściwości pielęgnacyjne, ale także składniki odżywcze. Znajdziemy w nich minerały, witaminy, alkaloidy i kwasy tłuszczowe. Dodatkowo takowe kosmetyki posiadają bardzo unikalne kompozycje zapachowe, które są bardzo trwałe i utrzymują się przez bardzo długi czas. Działają bardzo odżywczo, regeneracyjnie, nawilżająco, oczyszczająco oraz łagodząco. Produkty Ajurwedyjskie sprawdzą się przy każdym rodzaju skóry. Świetnie sobie radzą z trądzikiem oraz niedoskonałościami, niwelując je. Osoby z skórą suchą oraz atopową powinny je wypróbować. Poniżej przedstawiłam Wam dzisiejsze produkty z zestawienia, które są właśnie takim typem kosmetyków, czyli Ajurwedyjskich.
#1Woda różana JIVA - skierowana do każdego rodzaju skóry. Obowiązkowy produkt w sezonie jesiennym do odpowiedniego tonizowania cery w codziennych rytuałach pielęgnacyjnych. W składzie znajdziemy tylko i wyłącznie 100% hydrolat, pochodzący z płatków róży. Idealna zarówno do tonizowania oraz do stosowania nawet na makijaż. Nie podrażnia oraz nie uczula. Posiada właściwości łagodzące. Polecana w szczególności w sezonie grzewczym, aby odświeżyć oraz nawodnić skórę. Możemy ją stosować kilka razy dziennie. Bardzo wygodny, bezproblematyczny atomizer, odmierza idealną ilość produktu. Odbudowuje naturalne pH skóry. W przypadku rytuału 3 kroków stosujemy ją zawsze w pierwszym kroku. Cena to 32 zł.
#2Maseczka z pestek winogron – nawilżająca | regenerująca - oczywiście w moim zestawieniu nie mogło zabraknąć maseczki, która moim zadaniem jest niezbędna nie tylko w okresie jesiennym, ale przez cały rok w pielęgnacji. Nie ma nic piękniejszego, niż wieczorny rytuał w postaci aplikacji maseczki z przepięknym aromatem winogron oraz w międzyczasie ulubiony serial. Formuła maseczki została oparta na dobroczynnych składnikach takich jak olejek z pestek winogron, który jest bogaty w witaminę E, kwasy tłuszczowe i Omega 6. Znajdziemy tu dodatkowo antyoksydanty, kwas linolowy, olej migdałowy oraz owoc drzewa Bael. Dogłębnie nawilża, regeneruje oraz odżywia skórę twarzy. Odpowiednia dla wegan, skierowania do każdego typu skóry, w szczególności do przesuszonej oraz suchej. Stosujemy ją 2-3 razy w tygodniu. Cena to 82 zł.
#3Mydło Neem – totalny must have każdej jesiennej kosmetyczki, głównie osób, które mają problemy z wszelkimi niedoskonałościami oraz nadmiernym trądzikiem. Jesienią takowe problemy się nasilają. Mydło Neem świetnie sobie z nimi poradzi, redukując swędzenie oraz stan zapalany. Dodatkowo tonizuje, odżywia oraz oczyszcza skórę. Jeśli chodzi o samo oczyszczenie to zdecydowanie jest bardzo ważne podczas jesiennej pielęgnacji twarzy. Mydło posiada bardzo przyjemny oraz aromatyczny zapach, który pozostanie z nami przez bardzo długi czas. Jest bardzo ekonomiczne i starczy na bardzo długi czas stosowania. W jego składzie znajdziemy tylko naturalne oraz organiczne składniki. Tak jak inne produkty z zestawienia jest odpowiedni na wegan. Mydło jest bardzo tanie, ponieważ zapłacimy za nie jedynie 17 zł, co moim zdaniem jest naprawdę przystępną ceną, jak za takiej dobrej jakości produkt.
A wy macie swoich ulubieńców do pielęgnacji twarzy? Koniecznie podzielcie się nimi w komentarzu! Z chęcią ich poznam!
Maseczka mnie zaintrygowała, myślę, że to produkt w sam raz dla mnie. Jestem fanką maseczek, chętnie ją sprawdzę.
OdpowiedzUsuńOj nie dziwie Ci się, bo we mnie tez jesienią rozbudza się miłośniczka maseczek, nakładałabym je tonami :D
UsuńNie znałam wcześniej tych produktów i przyznam, że chętnie je poznam tak fajnie je opisałaś.
OdpowiedzUsuńW takim razie cieszę się ze mogłaś je u mnie poznać.
UsuńSą naprawdę dobre i przez to bardzo popularne na naszym rynku ;)
Najbardziej zainteresowała mnie chyba woda różana, choć trzy produkty wyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńWidzę ze wiele osób zainteresowała ta właśnie woda różana, ale w sumie mnie to nie dziwi :)
UsuńSądząc z wpisu jest naprawdę świetna, więc zainteresowanie nią też jest duże.
UsuńTak, potwierdzam
UsuńKilka osób nawet napisało do mnie na wiadomość prywatną w sprawie tej wody różanej :)
Uważam, że skóra twarzy wymaga szczególnej pielęgnacji i warto korzystać z naturalnych kosmetyków najwyższej jakości, by zachować wieczną młodość ;)
OdpowiedzUsuńW sumie tej wiecznej młodości nigdy nie zachowamy, bo jednak czasu nie oszukamy, ale mozemy zadbać o jej odpowiednią kondycję ;)
Usuńprzyzam że nie miałąm wczęśniej styczności z tego typu produktami, ale może czas to zmienić
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo ci polecam wypróbować ten typ produktów, na pewno bedziesz zadowolona z ich skuteczności ;)
UsuńMaseczka z pestek winogron zainteresowała mnie na tyle, że chętnie bym ją przetestowała.
OdpowiedzUsuńRówniez jak ją zobaczyłam to odrazu mnie zainteresowała!
UsuńTak to jest, że czasami wystarczy nazwa produktu, wygląd, skład i czujemy się czymś zainteresowani. Tak właśnie stało się w tym przypadku.
UsuńMyślę, ze skład powinno się brać jako pierwszy pod uwagę ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tym mydle, chętnie je przetestuję w jesiennym okresie.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam ci je, a jak uda ci się je przetestować to daj mi koniecznie znać ;)
Usuńwodę różaną miałam z innych firm, lubię ten produkt cenię że wzmacnia naczynka krwionośne.
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam, ze woda rozana ma dodatkowo takie właściwości ;)
Usuńmuszę koniecznie wypróbować to mydełko, używam bardzo delikatnych produktów myjących i czasami brakuje mi czegoś mocniejszego co daje efekt ekstremalnie oczyszczonej skóry
OdpowiedzUsuńEkstremalnie oczyszczona cera jest w sumie bardzo potrzebna, szczególnie w okresie jesiennym :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki ajurwedyjskue i mam kilka swoich ulubionych, ale akurat tych produktów jeszcze nie znam. Muszę to koniecznie nadrobić :)
OdpowiedzUsuńO i jak sprawdzają się u ciebie takowe produkty? Jestem bardzo ciekawa :)
UsuńZ Twoich polecajek nie mam żadnych, lubię apteczne kosmetyki, przetestowane pod kątem cery wrażliwej i nie testowane na zwierzętach :)
OdpowiedzUsuńW takim razie ten typ produktów będzie o wiele lepszy nawet od aptecznych, poniewaz ich formuły opracowane na składnikach w 100% organicznych oraz naturalnych ;)
UsuńJestem fanką maseczek, uwielbiam je! Koniecznie i tą muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńZdecydowanie też należę do osób, które też uwielbiają maseczki pod każdą postacią :)
UsuńNo i wychodzi, że ja o twarz to prawie w ogóle nie dbam. Bo maseczki używam od czasu, do czasu, mam pilling do twarzy, ale tez nie stosuję go codziennie, tylko jak mam potrzebę. A innych kosmetyków to raczej nie używam, ewentualnie kremu na dzień czy na noc :)
OdpowiedzUsuńZ tego właśnie powodu jesienią jest lepiej o nią zadbać i wprowadzić takie własnie kosmetyki do pielęnacji. Mogę dodatkowo napisać wpis o tym ile razy w tygodniu stosować np. peeling itd :)
Usuńbardzo zaciekawiło mnie to mydło, na pewno się na nie skuszę :-)
OdpowiedzUsuńw takim razie daj mi znać czy będziesz z niego zadowolona ;)
UsuńMuszę sprobować tej różanej wody... :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, polecam ma naprawdę wszechstronne zastosowanie, szczególnie teraz jesienią ;)
UsuńBardzo lubię hydrolaty i mogę również polecić różany, bo jest bardzo delikatny, można nim spokojnie przemywać też oczy. Lubię też rumiankowy, chociaż ma specyficzny zapach ;)
OdpowiedzUsuńO widzisz, kolejna zadowolona posiadaczka, nie bez powodu znalazł się w tym zestawieniu ;)
UsuńKojarzę tylko Neem, to ziółko było kiedyś w pewnym szamponie do włosów, który stosowałam i efekty były naprawdę zdumiewające. Bardzo przydatny tekst, akurat organizuje pielęgnację mojej cery na nowo, a jesień to zawsze trudny czas.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty! Na pewno wypróbuję mydło Neem, nigdy o nim nie słyszałam, a jeśli ma pomóc mojej niedoskonałej cerze, to przetestuję na pewno! ;)
OdpowiedzUsuń