Organiczny Krem Nawilżający Na Dzień Iva Natura

Marka Iva Natura przypadła wam do gustu sądząc po wcześniejszym wpisie o ich
szamponie dla dzieci. Postanowiłam napisać wam o kolejnych produkcie do
pielęgnacji z ich asortymentu. Tym produktem jest Krem Nawilżający Na Dzień.
Jak czytaliście wcześniejsze posty to wiecie, że jestem wielką fanką wszelkiego
rodzaju kremów organicznych oraz naturalnych. Dlatego testowanie go było
dla mnie ogromną przyjemnością. Nawilżenie twarzy jest dla mnie podstawa.
Zapraszam was do czytania , mam nadzieję, że krem i wam przypadnie do gustu.

Krem został umieszczony w szklanym słoiczku odpornym na upadek. Bardzo przypadł mi do gustu jego motyw srebra. Jest zarazem delikatny a zarazem elegancki. Ma pojemność 50 ml, jednak używając go do pielęgnacji na dzień wystarczy nam na bardzo długo. Zapach ma bardzo podobny do szamponu opisywanego niedawno przeze mnie z ich
asortymentu. Nie jestem zwolenniczką tych bardziej wyrazistych zapachów, ponieważ
dość często mnie zwyczajnie drażnią. Dlatego ten zapach bardzo przypadł mi do gustu,
ponieważ nie jest ani za bardzo delikatny ani za bardzo wyrazisty, taki w sam raz dla mnie. Konsystencja kremu jest na wielki plus - nie jest taka galaretowata jak w przypadku innych kremów organicznych. Bardzo dobrze rozprowadza się na twarzy
i szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia tłustej twarzy. Krem na dzień jest to kosmetyk naturalny jednak z długą, dwuletnią datą ważności.


Krem świetnie się nadaje do każdego typu cery. Ja posiadaczka wrażliwej oraz
skłonnej do alergii cery nie zauważyłam żadnej niepokojącej reakcji.
Dzika pszenica płaskurka zbierana na równinach prowincji Mardin jest bogata w witaminę A, D, E, B1, B2, B3, B6, F oraz w lecytynę. Dzięki temu skóra twarzy jest odżywiona oraz chroniona przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Tuż po użyciu kremu
moja skóra staje się bardziej odżywiona oraz miękka w dotyku. Nawilża ja dostatecznie
i nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Wielkim zaskoczeniem było dla mnie jego
działanie łagodzące podrażnienia powstałe przez atopowe zapalenie skóry. Moje
podrażnienia znikają dzięki zastosowaniu w składzie M. parviflorum Subsp. Parviflorum – szanta. Podsumowując jestem bardzo zadowolona z działania kremu oraz jego skuteczności.


ciekawy kremik:)
OdpowiedzUsuńKrem ma bardzo ciekawy skład, warto mu się przyjrzeć uważniej :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie skład jak najbardziej przyjazny dla zdrowia ;)
UsuńJakie cudowne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię przeglądać blogi kosmetyczne. Cieszę się, że tu trafiłam. Kremik zdaje się być wart wypróbowania. Zdziwiłam się, że posiada on tak długą datę ważności. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://shizuko-ai.blogspot.com
Bardzo się ciesze że cię zainteresowałam ;)
UsuńMyślę że przypadł by mi do gustu
OdpowiedzUsuńKolejny nieznany dla mnie kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńNo tak one sa mniej znane narazie ;)
Usuńnawet podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńo widzisz ;)
Usuńteż bym go polubiła
OdpowiedzUsuńnie wątpię kochana ;)
UsuńMuszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPolecam oczywiście ;)
UsuńJakie cudowne zdjęcia wow :)
OdpowiedzUsuńdziękuje miło mi ;)
UsuńBardzo fajny krem ;)
OdpowiedzUsuńTak zgadzan się ;)
UsuńBardzo pomysłowe zdjęcia
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i polecam ;)
OdpowiedzUsuńSwietnie ze sprawdził sie u Ciebie ;)
UsuńMusze go koniecznie wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńJak wyprobujesz daj znac ;)
Usuńnie znam ale ciekawy jest :) Może kiedyś go zakupie ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam oczywiscie ;)
Usuńjak kupie ;) to skomentuję ;) ale mnie nabiera coraz bardziej na niego ;D
UsuńNigdy nie miałam nic z tej marki :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbowac ;)
UsuńZdjęcia skojarzyły mi się ze świętami :D
OdpowiedzUsuńWidać że juz czuje klimat :D
UsuńKoniecznie musze wypróbować;)
OdpowiedzUsuńPolecam kochana nie zawiedziesz się ;)
UsuńPrzepiękne zdjęcia !!
OdpowiedzUsuńdziekuje slicznie ;*
UsuńKrem wydaje sie godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńTak do tego jego skład naturalny sam mówi za siebie ;)
Usuń