Moi Ulubieńcy Od Marki Mokosh - Peeling Solny Do Ciała Z Kawą i Pomarańczą i Serum Ujędrniające

Wiecie tak przeglądam posty i widzę, że mało wspominałam o produktach
pełniących bardzo ważną rolę w naszej pielęgnacji skóry. Oczywiście mowa o
peelingach. Nie wiem jak to się stało, że tak mało było o nich postów. Obiecuję oczywiście to nadrobić. Tak jak wspominałam peelingi są nieodzownym elementem
pielęgnacji naszej skóry. Pozbywają się starego naskórka złuszczając go oraz oczyszcza
i spłyca jego warstwy, sprawiając, ze defekty naszej skóry stają się mniej widoczne-
niedoskonałości, zgrubienia. Oczywiście stosujemy go w granicach rozsądku. Około
2-3 razy w tygodnie, nie więcej, gdyż możemy znacznie podrażnić naszą skórę przez
co stanie się bardziej wrażliwa na czynniki zewnętrzne. Peelingi mają wiele swoich
zalet - odblokowują pory, wygładzają i odświeżają skórę, wzmagają proces odnowy
komórek, wyrównują koloryt skóry, redukują cellulit oraz rozstępy a co najważniejsze
zwiększają wchłanianie i przyswajanie kosmetyków nawilżających, ujędrniający na skórę. Ja osobiście uwielbiam takie peelingi robić w zaciszu domowym, jednak jak wiadomo taki peeling z kawy strasznie brudzi kabinę czy wannę. Brak czasu na przygotowanie go dzień wcześniej też jest bardzo dużym problemem jak dla mnie. Trafiłam na bardzo podobny peeling, który przyrządzam w domu. Dlatego przedstawię wam moich dwóch ulubieńców od marki Mokosh , którą miałam okazję poznać.

Peeling solny do ciała Kawa i Pomarańcza
Peeling solny o pięknym aromacie kawy i pomarańczy to duet wręcz idealny.
Wiecie, że peelingi z dodatkiem kawy świetnie radzą sobie z naszym największym
kobiecym problemem ? Wiecie jakim ? Cellulitem. Tak dzięki działaniu kawy nasza
skóra staje się bardziej jędrniejsza a cellulit zredukowany w znacznym stopniu.
Peeling od Mokosh świetnie sobie z nim poradzi. Pamiętajmy jednak o bardzo
ważnej zasadzie, aby do zredukować musimy wykonywać masaż peelingiem
zataczając koła na miejscu z cellulitem przez co najmniej nawet 10-30 minut.
Wydaje się być czasochłonne, jednak tylko wtedy zobaczymy świetne efekty.



Maris Sal, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Argania Spinosa Kernel Oil, Coffea Arabica (Coffee) Seed Powder, Coffea Arabica (Green Coffee) Seed Oil, Jojoba Esters, Glycerin**, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil


Peeling ma konsystencję jak na peeling przystało ziarnista lecz nie na tyle grubą,
aby nie podrażnić nam naszej skóry. Została w nim zastosowana sól z Morza Martwego
z dodatkiem świeżej ziarnistej kawy i olejku eterycznego z pomarańczy. Znajdziemy
też w nim składniki aktywne takie jak masło shea, olej z zielonej kawy, olej arganowy,
olej jojoba, olej ze słodkich migdałów oraz witamina E. Witamina E jest znana z działania antyoksycydajnego. Takie składniki nie tylko ujędrniają oraz poprawiają stan naszejskóry, ale także dogłębnie ją nawilżają. Peeling mogę zdecydowanie zaliczyć do produktów naturalnych o bezpiecznym składzie, gdyż nie znalazłam w nim żadnego
składnika szkodliwego dla naszej skóry. Jeśli ktoś ma z was wątpliwości co do gliceryny
to jest pozyskiwana naturalnie z oleju rzepakowego wolnego od GMO. Peeling możemy
stosować na całe nasze ciało, w zależności od naszych oczekiwań. Jeśli wśród was są
osoby, które mają problem z nieestetycznym wyglądem stóp to ten peeling też pomoże
wam w pozbyciu się martwego naskórka z nich. Dla lepszego efektu tuż po użyciu
peelingu polecam wam także Serum Ujędrniające, które też znajdziecie w ofercie
marki Mokosh. Teraz opowiem wam o nim.


Ujędrniające Serum Mokosh Pomarańcza
Tak jak wspominałam wcześniej dla lepszego efektu polecam stosować serum ujędrniające pomarańcza przynajmniej raz dziennie tuż po umyciu. Pamiętajcie aby nie stosować go jeśli jesteście w ciąży, po peelingu oraz o unikaniu ekspozycji skóry na działanie promieniu UV ( słońce solarium) tuż po użyciu serum. Serum możemy stosować do pielęgnacji twarzy oraz całego ciała. Dzięki dozownikowi w formie pipetki możemy
higienicznie dozować sobie produkt w zależności ile go potrzebujemy. Serum wmasowujemy zawsze okrężnymi ruchami, to ważne !. Zapach ma bardzo przyjemny,
mi kojarzy się z okresem letnim, pewnie temu , gdyż wyczuwam w nim pomarańcze.



Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Oeonthera Biennis (Evening Primrose) Seed Oil, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Extract, Opuntia Ficus-Indica Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Limonene, Linalool, Citral

Serum tuż po aplikacji bardzo szybko się wchłania. Ma bardzo dobre działanie
nawilżające oraz ujędrniające. Zostało stworzone z maceratu z kwiaty pomarańczy oraz
maceratu z opuncji figowej, z naturalnymi olejkami eterycznymi z pomarańczy i drzewa
herbacianego, które są znane z skutecznego wspomagania procesu walki z upływającym
czasem. Serum także dzięki tym składnikom łagodzi podrażnienia i wszelkie zaczerwienienia oraz poprawia strukturę płaszcza hydrolipidowego.

Więcej informacji o produktach marki Mokosh znajdziecie na :

Po taki peeling bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńPolecam u mie na jednym słoiczku sie nie skończy :)
UsuńAmazing
OdpowiedzUsuńChic Poradnik
Blogs Showcase
thanks :)
Usuńkawa i pomarańcza to świetne połączenie zapachów.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio stosowałam Perfecta cukrowy piling czekoladowo kokosowy - również pięknie pachnący duet.
A właśnie widziałam ten peeling w Biedronce i może się skuszę na niego :)
UsuńKawa i pomarańcz <3
OdpowiedzUsuńMoje 2 ulubione zapachy :D
przyznam, że nie znam firmy, ale chętnie bym ją przetestowała :D
Ja też uwielbiam aromat kawy, wręcz kocham :)
UsuńMoje pierwsze skojarzenie jeśli chodzi o peeling - wygląda jak masa makowa :) Uwielbiam peelingi kawowe, są bardzo skuteczne, a ten z Mokosh ma do tego rewelacyjny skład! No i to serum, też bardzo kuszące. Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńHahaha masz rację przypomina masę makową :D
UsuńWygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTak polecam wypróbować :)
UsuńKawa mmmmmmm musza oblednie pachniec! ❤ nie znam firmy, ale super opisalas ☺ kusisz Pati, oj kusisz ! 😚
OdpowiedzUsuńJa lubię kochana kusić i to bardzo :)
UsuńCudeńka! muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńBLOG
INSTAGRAM
Wpadnij! ;*
Polecam kochana :*
Usuńfajny sposób aplikacji tego serum ;)
OdpowiedzUsuńTak ja uwielbiam pipetkę do aplikacji kojarzy mi sie z takim luksusem wręcz :)
UsuńNie znam tej marki ale peeling mi się bardzo spodobał :)
OdpowiedzUsuńTak peeling jest świetny polecam bardzo !! :)
UsuńŚwietnie zaprezentowany produkt ;) Zaciekawiłaś mnie nim!
OdpowiedzUsuńhttp://nazywamsiemilena.blogspot.com/
cieszę sie że post sie spodobał :)
UsuńMiałam okazję wypróbować to serum i świetnie się spisywało :)
OdpowiedzUsuńCieszze sie kochana ze i u ciebie ono sie sprawdziło :)
UsuńŚwietny post nie mialam produktów tej marki ale dosłownie mnie skusiłaś i przekonałaś ! Peeling musi być cudowny i pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńOj lubię kochana kusić tylko na godne uwagi produkty :)
UsuńPeeling wygląda ciekawie, zwłaszcza, że uwielbiam takie:)
OdpowiedzUsuńNo to polecam kochana :)
UsuńTen peeling jest do twarzy czy nie ??
OdpowiedzUsuńnie polecam do twarzy..
UsuńZnam tą markę i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńnie dziwie się ja też ja polubiłam :)
UsuńNie słyszałam wcześniej o Mokosh. Chętnie wypróbuję ten peeling 😊
OdpowiedzUsuńAz jestem zdziwiona bo o niej nie da się nie usłyszeć :)
UsuńJa tez z chęcią poznać tą markę bliżej :)
OdpowiedzUsuńPolecam kochana ;)
UsuńNajbardziej kusisz tym peelingiem. Ja od niedawna się przekonałam do stosowana peelingów, bo wcześniej jakoś trzymałam się od nich z daleka...sama nie wiem czemu;))) Musi obłędnie pachnieć pomarańczą;)))
OdpowiedzUsuńTaaak i do tego dodatkiem kawy - niebo :)
UsuńUwielbiam peelingi z kawą ;) W sumie można sobie samej takie tworzyć, chodź ja z tych leniwym i lubię gotowce ;) Serum bardzo interesujące.
OdpowiedzUsuńDlatego ja też do takich należę kochana :D
UsuńKosmetyki z tej firmy kuszą mnie już od dłuższego czasu:)
OdpowiedzUsuńNo to polecam wypróbować na pewno będziesz zadowolona ;)
Usuńbardzo lubię peelingi kawowe ;) ten prezentuje się bardzo dobrze, ale czas, jaki należy poświęcić zabiegowi nieco mnie przeraża :P
OdpowiedzUsuńOj tam przesadzasz kochana :)
UsuńOoo, peeling kawowy - kocham :)
OdpowiedzUsuńJaaa tez jak najbardziej sie w nim zakochałam :)
UsuńKosmetyki marki Mokosh są na mojej liście zakupowej. Ten peeling bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuń:*
Nie dziwie się ja na pewno skuszę się na kolejny słoiczek :)
UsuńPeeling wygląda na bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńBo taki właśnie jest :)
UsuńOj zapach bardzo mnie kusi. Bardzo lubie solne peelingi. Podejrzewam że skuszę się na niego.
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana.
Ja też tak samo jak i cukrowe, po prostu uwielbiam :)
UsuńJestem bardzo ciekawa jak to rzeczywiście pachnie :D
OdpowiedzUsuńSuper wygalada lecz ja dla siebie niemma czasu 😑
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie miałam styczności z kosmetykami tej firmy.
OdpowiedzUsuńKocham olejek MOKOSH <3
OdpowiedzUsuń