Przegląd Nowości - Maskary Bourjois Astor Rimmel - Drogeria Estrella
Maskara/ tusz do rzęs to mój kolejny niezbędnik bez , którego nie wyobrażam sobie
mojego makijażu. Znam osoby, które nie potrzebują użycia maskary, ponieważ z natury
mają bardzo ciemne rzęsy, ale im zazdroszczę i to bardzo. Jednak jestem z tych osób,
które mają jasne rzęsy i potrzebują, wręcz wołają o skorzystanie z tuszu do rzęs. Wybór
mamy bardzo wielki, dlatego to zależy od nas jaki chcemy uzyskać efekt dzięki nim -
pogrubiający, wydłużający, podkręcający. Pamiętajmy, aby przy wyborze jego zwrócić
uwagę przede wszystkim na szczoteczkę bo to właśnie ona odgrywa największą rolę.
Zawsze warto wybrać taką szczoteczkę, która będzie nieco giętka. Jej ruchomość pozwoli na precyzyjne wykonanie makijażu. Chcę wam przedstawić trzech nowych kandydatów
z Drogerii Estrella. Może znajdziecie w nich swojego ulubieńca. Zapraszam.
Push Up Volume Glamour Black Serum Mascara
Pierwszy kandydat będzie idealny dla osoby, która wymaga od maskary przede
wszystkim świetnego efektu pogrubienia. Posiada w swojej formule dodatkowe serum,
które sprawia, że nasze rzęsy nabierają mocy i blasku. Co najważniejsze nie skleja
włosków. Poręczna gruba szczoteczka z miękkim, gęstym włosiem sprawia, ze aplikacja
maskary staje się łatwa oraz przyjemna.
Miękkie włoski pokrywają nasze rzęsy już od
samej ich nasady. W takim efekcie otrzymujemy piękne, wydłużone oraz pogrubione
rzęsy. Niestety czułam lekkie szczypanie tuż po dłuższym czasie od jej nałożenia.
Myślę, że to jest reakcja alergiczna i niestety nie będę już jej mogła używać.
Bardzo ubolewam nad tym, ponieważ efekt jaki daje naprawdę jest godny uznania.
Cena jej to około 30-50 zł .
Lash Beautifier Volume & TINT
Drugi kandydat jest nowością oferowaną przez firmę Astor. Nie ukrywam, że najbardziej mój wzrok przykuł wygląd maskary - piękny, elegancki motyw złota z czernią. Zawiera technologię wzmocnienia koloru z dość delikatnym barwnikiem, który stopniowo przyciemnia nasze rzęsy. Producent zapewnia rezultaty już po dwóch tygodniach.
Nie jestem osobą, która jest w stanie korzystać z maskary codziennie, dlatego nie
sprawdziłam tych rezultatów, ponieważ są mi nieistotne. Posiada wąską szczotkę w
kształcie stożka, która idealnie wydłuża oraz nadaje natychmiastową objętość.
Jest to mój drugi tusz od firmy Astor, i na pewno nie ostatni. Marka Astor
nigdy mnie nie zawiodła. Przede wszystkim trwałością, w przypadku tego tuszu
nie mogę wręcz na nią narzekać. Czasem nawet ciężko mi jego zmyć. Zero grudek,
zero sklejania rzęs. Czego chcieć więcej ? Przede wszystkim świetnie podkreśla makijaż. Jego cena to 25 zł
Extra Long Lash
Ostatni kandydat bestseller od firmy Rimmel. Należy do tanich tuszów, ponieważ
kosztuje zaledwie około 10 zł. Jednak efektami oraz trwałością nie odstaje od tych
droższych. Powoduje, że oczy stają się optycznie większe, dzięki czemu jednym spojrzeniem zahipnotyzujesz każdego w swoim otoczeniu. Widząc maskarę nie przejdziesz koło niej obojętnie, gdyż jej charakterystyczny wygląd przyciąga każdego. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka obejmuje całą linię rzęs, dotykając każdego, nawet najmniejszego włoska. Dzięki czemu są one idealnie rozdzielone i delikatnie pogrubione bez grudek i sklejenia. Mascara nie osypuje się podczas dnia, nie odbija na powiekach, dobrze sie zmywa przy demakijażu
Więcej informacji na temat tych produktów znajdziecie na:

ja mam z Astor, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie użyj bo jest świetna nawet dziś ją miałam i ledwo zmyłam ;)
UsuńNigdy nie miałam tych tuszy.
OdpowiedzUsuńbo to w sumie 2 pierwsze to nowości ;)
UsuńJa naleze do tych osob, ktore niekoniecznie musza uzywac tuszu. Chyba, ze na specjalne okazje i "wypady". Swego czasu mialam ktorys z Astora. Ale nie przywiazuje do tuszu takiej uwagi, poniewaz nie musze go na co dzien uzywac. Mamie kupuje L'Oreal Volume Shocking (chyba dobrze napisalam). Nie jest najtanszy, ale dla niej jest genialny! Pogrubia, wydluza i jeszcze moglby obiady robic ! Haha Tylko dla mnie szczoteczka mala, niewygodna jest 😊
OdpowiedzUsuńMiałam też Loreala i przyznam ze uwielbiam je Fatale jest swietny :)
UsuńŻaden z nich, nie ma odpowiadającej mi szczoteczki :/
OdpowiedzUsuńJa zawsze bardziej patrzę na to czy obypsuje sie bo mam z natury mam cienie pod oczami a to juz obsypywanie bardziej sprawia ze wygladam strasznie...
UsuńNie miałam okazji stosować żadnego z tych tuszów, zaciekawiły mnie :)
OdpowiedzUsuńPolecam ten z Astora będziesz zadowolona ;)
UsuńUwielbiam Rimmela. Jednak nie stosowałam tej maskary- jeszcze jej nie widziałam.
OdpowiedzUsuńResztę znam ze słyszenia.
Bo to jest dość stara mascara słyszalam już o niej bardzo dawno temu ;)
UsuńNigdy stąd nic nie miałam jeszcze
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować ;)
UsuńI tu mnie zaskoczyłaś, bo jeszcze żaden nie wpadł w moje ręce, nawet ten za 10 zł ;d ;d
OdpowiedzUsuńooo widzisz kochana ja umiem jednak zaskoczyć :P
UsuńRimmel xd czasem sama nazwa mi wystarczy do zakupu xd ale szczoteczki nie przemawiają do mnie za bardzo ... chociaż może warto spróbować.
OdpowiedzUsuńRimmela uwielbiam osobiście i to bardzo :)
Usuńbardzo lubię tusze Bourjois, tego jeszcze nie miałam, czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam jednak ten u mnie się nie sprawdził
UsuńJa nigdy niemoge znales doskonalego tuszu znaczene polecane kupowac
OdpowiedzUsuńChociaż masz wtedy pewność ze u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńNie używałam żadnego z nich, a za tuszami z Rimmela nie przepadam. Ten z Bourjois wydaje się być fajny dla mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://shizuko-ai.blogspot.com/
U mnie przykładowo ten z Bourjois się nie sprawdził ;)
Usuńnie używałam żadnego z tych tuszy :) ogólnie mam kłopot z znalezieniem kosmetyków odpowiednich dla mnie, więc gdy już na takie trafię trzymam się kurczowo i rzadko zmieniam :)
OdpowiedzUsuńTeż mam niestety taki problem ale zaczynam testować tez nowości czasem warto ;)
UsuńNie miałam żadnego z nich ale Astor mnie zaciekawił!
OdpowiedzUsuńnie dziwie sie bo sam jego wygląd już zachęca :)
UsuńTen z Astor interesujący i widać wcale nie drogi ;)
OdpowiedzUsuńTak jak porownując do Loreala to bardzo jest tani ;)
UsuńMam tusz Astora. Robi na mnie dobre wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTak i u mnie też się sprawdził ;)
UsuńPrzy najbliższej promocji w rossmannie zamierzam kupić tusz z Astora :)
OdpowiedzUsuńO tak ja też czaje się na kilka nowości :)
UsuńSuper kolejny nowy post
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam problem bardzo wielki z poszukiwaniem tuszu i musze zajrzeć na
ta drogerię i kupić tego Astora bo ma świetną szczoteczkę :)
Pozdrawiam !
Mam ten tusz z Rimmela i jest tez moim ulubieńcem - pięknie podkreśla rzesy
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia uwielbiam je
OdpowiedzUsuńJak od dłuższego czasu jestem wierna Super Shock od Avon, ale na nowości jestem jak najbardziej otwarta!
OdpowiedzUsuńJa już od wielu lat jestem wierna tuszowi z essence i ze estee lauder, nic nie przebije tych tuszy do rzęs dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa znalazłam swojego ulubieńca w firmie catrice! Nie wiedziałam, że tusz moze być tak rewelacyjny! :P
OdpowiedzUsuńZ firmy Astor jeszcze nie próbowałam, moim ulubionym jest z lovely pump up mascara ;)
OdpowiedzUsuńZnam i również lubię :)
UsuńTa z Rimmela wydaje mi się najbardziej kusząca :) Osobiście bardzo polecam również tanią, ale genialną, mascarę z Eveline - Volume Celebrities - lepszej chyba nie miałam!
OdpowiedzUsuńOoo nie słyszałam o niej ale z chęcią kupie ja jesli polecasz ;)
UsuńŻadnego z nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych tuszy.😊
OdpowiedzUsuńjeszcze ich nie poznałam :(
OdpowiedzUsuńMiłego i słonecznego dnia ;)
Kolorowej i udanej środy ;) :*
musisz koniecznie je poznać :*
Usuńfajny post - właśnie planuje zakup tuszu
OdpowiedzUsuńMoże akurat ci sie przyda ;)
UsuńKolega podesłał mi odnośnik do tego artykułu strona www, z ciekawości wszedłem i przeczytałem - kawał wyśmienitej roboty, w gruncie rzeczy interesująca witryna, już podesłałem ją do paru moich kolegów!
OdpowiedzUsuń