White Flowers Naturalny Żel Pod Prysznic Z Dodatkiem Błota Z Morza Martwego

Żele to ten aspekt, który muszę bardzo starannie dobierać. Zawsze staram się wybierać
tylko naturalne, ponieważ zawierają najmniej składników alergizujących i są dzięki temu
lepiej tolerowane przez moja skórę. Niestety nie mogę sobie pozwolić na popularne żele,
gdyż po prostu moja skóra po nich wygląda tragicznie, firm nie chcę już wymieniać. Jeżeli ktoś reaguje alergicznie lub nadwrażliwie na określone składniki naturalne, na przykład zioła, musi się liczyć z tym, że ich obecność w naturalnych produktach kosmetycznych może także wywołać uczulenia. Jednak wskutek korzystania z kosmetyków naturalnych rzadko dochodzi do kolejnych uczuleń, gdyż kosmetyki naturalne są na ogół bardzo dobrze tolerowane przez organizm. Ostatnio miałam przyjemność testować Naturalny Żel Z Dodatkiem Błota Z Morza Martwego od firmy White
Flowers. Nie ukrywam, że wzbudził we mnie dużo ciekawości. Bardzo dużo o nim wcześniej słyszałam, ale jednak nie miałam odwagi go wypróbować i wiecie co ? Teraz żałuję. Jeśli chcecie się przekonać czemu to zapraszam was do czytania.

Naturalny żel pod prysznic z dodatkiem błota z morza martwego po dokładnej
analizie składu mogę ocenić na godny polecenia. Wiem , że wiele firm potrafi zapewniać,
że ich kosmetyk jest naturalny, lecz po analizie składu wychodzi na to, że jesteśmy po
prostu robieni w przysłowiowego balona. Wiele razy takim balonem byłam. Człowiek uczy
się na błędach niestety. Produkt nie zawiera SLS oraz SLES. Jest szczególnie polecany cerze wrażliwej oraz problematycznej, ale również do każdego rodzaju. Tak jak nazwa
głosi został wzbogacony dodatkiem błota z morza martwego oraz wyciągiem z alg morskich. Bardzo cenię sobie dodatek wyciągu z alg, ponieważ wiemy jakie mają
wspaniałe właściwości odżywcze oraz pielęgnacyjne. Algi morskie są źródłem bardzo
cennych minerałów oraz witamin, wśród nich znajdziemy witaminę E znaną jako
witaminą młodości. Wiecie ile jest % błota z morza martwego ? Aż 100% co mnie bardzo
zaskoczyło i ucieszyło, ponieważ wiem, że kolejny raz producent jest z nami uczciwy.

Aqua, Lauryl Glucoside, Maris Limus (100% błoto z Morza Martwego), Glycerine, Cocamidopropyl Betaine, Algae Extract, Parfum, Potassium Cocoate, Xanthan Gum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.


Żel został umieszczony w buteleczce wykonanej z dość cienkiego plastiku, jednak
w niczym to nie przeszkadza. Jego pojemność to 250 ml - czas stosowania to około
miesiąc, ponieważ jest bardzo wydajny jak na żel. Został wyposażony w bardzo
wygodny dozownik ,, na klik". Dzięki zastosowaniu tego dozownika aplikacja jest
znacznie przyjemniejsza oraz łatwiejsza, ponieważ mamy pewność, że nasz żel
podczas upadku lub podczas mycia się po prostu się nam nie rozleje. Konsystencja
jest dość rzadka oraz ma odcień piaskowy, myślę że to ma związek z dodatkiem błota.
Zapach myślałam, ze będzie nieprzyjemny, jednak się zdziwiłam gdyż jest bardzo
przyjemny mi przypomina nawet zapachy żeli, których kiedyś używałam, lecz musiałam
z nich zrezygnować. Uwielbiam jak żel ma przyjemny zapach, ponieważ jestem wtedy
pewna, że będę go regularnie używała, bo nie oszukujmy się zapach stanowi duży aspekt.


Delikatna nuta zapachowa tuż po naszym zabiegu mycia pozostawi uczucie świeżości.
Zauważyłam, że moja skóra bardzo polubiła się z tym żelem, ponieważ nie zauważyłam
żadnej reakcji alergicznej takiej jak świąd, zaczerwienienie oraz wysypka. Nie było
tego. Moja skóra pozostała dokładnie oczyszczona oraz miękka jak jedwab. Stosując
dłużej żel oraz regularnie można zauważyć znacznie lepsze nawilżenie skóry.
Oczywiście dodatek błota zapewnia odżywienie, a wyciąg z alg pielęgnację.

Więcej informacji o żelu pod prysznic od White Flowers znajdziecie na :

Nigdy nie miałam nic do czynienia z tym żelem, z pewnością go przetestuje ☺️
OdpowiedzUsuńPolecam zdecydowanie kochana, świetne ma działanie :)
UsuńŚwietna recenzja jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim jeszcze styczności, ale mam nadzieję, że to niedługo się zmieni :D
Dziękuje kochana bardzo miło mi :*
UsuńJeżeli nie miałaś polecam również peeling do ciała tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go to prawda z chęcią go wypróbuję ;))
Usuńaż samo opakowanie zachęca do przetestowania tego żelu.
OdpowiedzUsuńjak zawsze super zdjęcia, uwielbiam je oglądać :)
Dziękuje bardzo kochana ;* A opakowanie tak jest świetne :))
UsuńNaturalnie cudny.....ech, gdyby wszyscy producenci byli tak samo uczciwi:) Jeżeli ma fajny zapach to z pewnością spróbuję;)
OdpowiedzUsuńOj tak bardzo mało tych uczciwych producentów ;)
UsuńUwielbiam testować wszystkie pięknie pachnące żele! Więc z pewnością i ten trafi na moją półkę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się , tak pachnie obłędnie ;)
UsuńJa także jestem fanką żeli pod prysznic!
OdpowiedzUsuńhttp://altealeszczynska.blogspot.com
Oj potrafią bardzo uzależnić :)
UsuńBardzo polubiłam produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa od pewnego czasu także :)
UsuńSkład ogólnie nawet nawet, ale perfum na 6 miejscu to dość wysoko....
OdpowiedzUsuńMimo wszystko sądzę ze jest potrzebny w tym zelu ;)
UsuńKolejny kosmetyk którego nie znam i nie miałam przyjemności stosowania.
OdpowiedzUsuńMuszę chyba nauczyć się używać naturalnych kosmetyków.
Wystraczy pomału się do nich przyzwyczajać :)
UsuńCałkiem zachęcająco brzmi, ja to lubie każdy żel wypróbować, mój Tomek to się śmieje, że niedługo miejsca w łazience zabraknie, bo wciąż dokupuje :))) Super zdjęcia Patrycjo :D
OdpowiedzUsuńOj tam miejsce na pewno sie znajdzie :)
Usuńduży plus za brak SLS i za dozownik "na klik" :D
OdpowiedzUsuńTak to też są godne zalety !!
UsuńŚwietna recenzja i piękne zdjęcia. Żel chętnie wypróbuję, lubię takie kosmetyki 😊
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo kochana :*
UsuńNie no zlituj się, mam takiego smaka na tą babeczkę! haha
OdpowiedzUsuńO żelu nie słyszałam, ale wydaję się być przyjemny w użyciu :)
Polecam wyprobować, tak będę cię ją męczyć kochana ;))
UsuńŻelu nie znam ale peeling błotko White Flowers jest moim ulubieńcem :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedzialam ze taki jest :)
UsuńJa też zawsze zwracam wielką uwagę na zapach żelu, inaczej nie kupie jesli mi sie nie podoba.
OdpowiedzUsuńDlatego napisałam ze zapach to tez duzy aspekt :)
UsuńUwielbiam takie recenzję, skuszę sie na pewno na ten zel bo uwielbiam jak ładnie pachną ;)
OdpowiedzUsuńJa tez zdecydowanie uwielbiam jak zel ladnie pachnie ;)
UsuńSuper produkt!
OdpowiedzUsuńtak zgadzam się ;))
UsuńKocham takie żele naturalne, na pewno go wypróbuję kochana :) Gdzie go kupię ??
OdpowiedzUsuńW Rossmannie na pewno kochana ;)
UsuńAle babeczka ona jest do kąpieli ??
OdpowiedzUsuńTak od Sweet Bath :))
UsuńPrzepiękne zdjęcia a żel i firmę znam i uwielbiam ich produkty, polecam
OdpowiedzUsuńO super że u Ciebie też się sprawdził kochana ;)
UsuńO tym żelu słyszę po raz pierwszy. Z miłą chęcią go przetestuję.
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się za szczery komentarz.
Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com
Polecam koniecznie daj znać jak u Ciebie sie sprawdzi :)
UsuńAh... jak zawsze piekne zdjęcia. O żelu niestety nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo mi miło :*
UsuńŚwietnie, że można dowiedzieć się o produktach, o których nie miałam wcześniej pojęcia :)
OdpowiedzUsuńTak ja też uwielbiam dowiadywać sie o nowościach ;)
UsuńO pierwszy raz widzę ten produkt. Dzięki za świetną recenzję!
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuje za miłe slowa :)
Usuńnie znam tego produktu, brzmi intrygujaco
OdpowiedzUsuńPolecam zapoznać sie z nim ;))
UsuńNaturalne mówisz? Kurcze to może ja się jednak skusze?
OdpowiedzUsuń