Czerwcowi Makijażowi Ulubieńcy PAESE - Rice Powder , Adore 3D Lash Mascara oraz Nawilżająca Baza Pod Makijaż
Czerwiec dobiega końca, więc nadszedł czas na ulubieńców kosmetycznych jakich poznałam w tym właśnie miesiącu. Bezkonkurencyjnie wygrywa marka PAESE, o której zrobiło się głośno na moim blogu. Dlatego ten miesiąc należy do tej właśnie marki. Zapewne na tych produktach się nie skończy, ponieważ jeszcze w planach mam dla was naskrobać post o dobieraniu podkładu marki Paese do cery mieszanej oraz suchej. Przejdźmy teraz do moich ulubieńców a będą nimi - Puder Ryżowy, Mascara Adore 3D Lash oraz Nawilżająca Baza pod Makijaż.
Zacznijmy może od pierwszego ulubieńca którym, jest Baza pod makijaż Hydbrobase. Jest to baza pielęgnująco nawilżająca. Jest polecana wszystkim rodzajom skóry - mieszanej, tłustej, wrażliwej, a nawet atopowej. Została zamknięta w słoiczku wykonanym z bardzo grubego szkła, odpornemu na uszkodzenie, na wieczku zostało umieszczone logo marki. Konsystencja jest dość gęsta, dzięki czemu aplikacja jest bardziej przyjemniejsza i doskonale łączy się z każdym podkładem, dodatkowo polecam ją nakładać pędzelkiem do pokładu, u mnie to Hakuro 55.
Wybierając bazę zwracam uwagę przede wszystkim na jej składniki.
Składniki INCI / Aqua, Dmethicone, Propylene glycol, Butylene glycol, Dimethicone/Vnyl , Dimethicone crosspolymer ethylhexyl olivate, glycerin. ammonium acryloyldimethyltaurate/VP copolymer, myristoyl tripeptide-31, sodium hyaluronate, biosaccharide gum-1.
Niskoczasteczkowy kwas hialuronowy ma niezwykłą zdolność utrzymywania prawidłowego nawilżenia skóry. Wnika przez warstwę rogową naskórka w głąb skóry, uzupełnia niedobory naturalnie występującego kwasu hialuronowego. W synergii z innymi składnikami regenerującymi utrzymuje skórę optymalnie nawilżoną przez wiele godzin.
Peptyd o działaniu przeciwstarzeniowym: wyspecjalizowany w zwalczaniu negatywnych skutków działania czasu oraz czynników środowiskowych. Badania in vivo wykazały, ze wyraźnie redukuje istniejące zmarszczki, skutecznie redukuje plamy starcze i zaburzenia pigmentacyjne. Wykazuje również działanie przeciwzapalne.
Zapomniała wspomnieć, że baza ma przepiękny zapach, jeśli miałabym go określić to zapewne porównałabym go do mojego kremu nawilżającego. Tuż po nałożeniu bazy można odczuć ukojenie oraz lekkie zimno przechodzące po naszej twarzy, to przyjemne dość czucie. Producent pisze o hamowaniu procesów starzenia się skóry, jednak nie jestem w stanie tego wam potwierdzić, ponieważ nie posiadam takich problemów jak na razie. Jednak mogę was zapewnić o jej nawilżeniu oraz odżywieniu skóry. Nie rozpoczynam żadnego makijażu bez nałożenia jej. Jestem wtedy pewna, że mój makijaż będzie trwały a skóra będzie bezpieczna przed zapychaniem się czy wysuszeniem się. Świetnie odbija światło, co niweluje efekt błyszczenia się skóry, oraz kryje drobne niedoskonałości i przebarwienia. Jest bardzo wydajna, gdyż wystarczy tylko nabrać jej trochę na pędzel i dokładnie rozprowadzić po wybranych przez nas okolicach twarzy. Posiadam ją już ponad miesiąc i póki co nie widać nawet połowy słoiczka. Ciężko będzie na jej miejsce znaleźć inną bazę godną uwagi. Jej cena to 55 zł -> KLIK
Drugi ulubieniec to maskara Adore 3D Lash, która jest dla mnie totalnym must have każdej torebki kobiecej. Posiada innowacyjną elastyczną końcówkę szczoteczki, która pozwala na równomierne rozprowadzenie produktu od nasady aż po same końce. Nigdy nie spotkałam się jeszcze z aż tak intensywną formułą, która jest idealna dla osób o wrażliwych oczach tak jak moje ale nie tylko, jest także świetnym rozwiązaniem dla tych osób, które noszą soczewki kontaktowe, możemy jej dać miano hipoalergicznej.
W jej kremowej formule zostały wykorzystane cząsteczki pudrowe, które spektakularnie pogrubiają nasze rzęsy, dając efekt sztucznych rzęs. Dla takiego efektu polecam nałoży jej dwie warstwy. Chociaż mi w zupełności wystarczy jedna warstwa, gdyż wolę delikatniejszy oraz subtelniejszy efekt. Nie zauważyłam sklejania rzęs oraz jakichkolwiek zaschniętych grudek. W zupełności mogę ją porównać do maskar takich marek jak Lancome oraz MAC Cosmetics. Jest dostępna w kolorze czarnym. Zapewnia nam wydłużenie, zalotne podkręcenie oraz pogrubienie rzęs. Jej cena to 32 zł -> KLIK
Zapewne większość z was zna produkt, który chcę wam teraz przedstawić. Jest to Puder Ryżowy Paese, o którym było dość głośno niedawno w blogosferze. Jest to puder o właściwościach matujących, jest całkowicie transparentny tuż po nałożeniu nawet nie zauważymy go na naszej twarzy, tak jakby go nie było. Polecany jest szczególnie osobom z cerą mieszaną, normalną oraz tłustą. Jednakże tego było mało, nowy puder został wzbogacony o ekstrakt z mrożonego wina, dzięki czemu uzyskujemy natychmiastowy efekt liftingu.
Możemy go stosować nawet jako bazę pod podkład oraz do wykończenia naszego makijażu, a dokładniej jego zmatowienia. Puder ryżowy pochłania nadmiar sebum z naszej twarzy, pozostawiając przy tym zmatowioną skórę oraz wygładzoną. Nie zauważyłam aby wysuszał moja skórę tak jak inne pudry ryżowe w mojej kosmetyczce. Bardzo dobrze spisuje się przez cały dzień na twarzy, nie wymaga poprawek, polecam szczególnie osobom, które poszukują pudru do zmatowienia oraz wykańczającego makijaż. Jego cena to 49,99 -> KLIK

Chociaż puder ryżowy jest popularny to się nie skuszę. Nie lubię sypkich pudrów.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam go, i też swojego czasu nie chciałam się do niego przekonać a jednak :)
UsuńMam cienie tej marki I bardzo chwale trwałość i pigmentacje. Tych niestety nie stosowałam ale zaciekawiła mnie maskara I chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńcudowna jest to i tak za mało powiedziane, jak się skonczy kupuje następna bo i cena niska :)
UsuńMam tusz do rzęs z tej marki i naprawdę mi się podoba.
OdpowiedzUsuńO widzisz a jaki masz tusz ??
UsuńJa sie przyznaje bez bicia, ze nigdy nie zdarzylo mi sie uzywac kosmetykiw tej marki, ale widze że to był błąd. Chyba pora na zakupy 😊
OdpowiedzUsuńNaprawdę ? Mi towarzysza tak jak wcześniej pisałam od lat młodości i pierwszych makijaży :)
UsuńPoproszę do cery suchej posta ❤ baza i puder ryżowy - dość słynny obecnie, bralabym w ciemno po Twojej recenzji. Spodobały mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńU mnie najczęściej jest pisane o kosmetykach do cery suchej/wrażliwej, a jesli chodzi o tą trójkę to idealny duet :)
UsuńZaciekawiły mnie te produkty :)
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana i pozdrawiam :*
UsuńŚwietne kosmetyki i recenzja! Nigdy ich nie używałam,ale dzięki Tobie z całą pewnością zmienię to :) Tusz nuż teraz mi się podoba dzięki tej szcozoteczce. Bardzo takie lubię,ponieważ dzięki nim można bardzo precyzyjnie pokryć rzęsy tuszem do rzęs. No a baza... muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńJa też jestem zwolenniczką takiej szczoteczki, szczególnie że mam długie rzęsy naturalne i cieżko je pomalować dokładnie :)
UsuńTusz wydaje się być ciekawy :) Same perełki ♥
OdpowiedzUsuńO tak dokładnie same perełki, jeszcze bede pisać o podkładać od Paese :)
UsuńPierwsze słyszę o tej firmie. Kosmetyki wydają się ciekawe. Może nawet coś zakupię sobie ^^
OdpowiedzUsuńhttp://staypositivebypaulen.blogspot.com/?m=1
Naprawdę ? W sumie nie była tak nagłaśniana ale działa juz bardzo bardzo długo :)
UsuńZnam tą marke i bardzo lubie.
OdpowiedzUsuńO wreszcie ktoś kto ja zna :D Ciesze się masz swoich jakis faworytów z Paese ?
UsuńDawno nie miałam produktów Pease, mieli fajny podkład mineralny ale wycofali ;/
OdpowiedzUsuńNaprawdę mieli podkład mineralny ? ;o Nawet nie miała pojecia i teraz zaluje ze go nie miałam :(
UsuńOj trzeba się tej marce bliżej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPolecam kochana warto warto sie przyjrzeć :)
UsuńChetnie zobaczylabym efekt maskary na rzesach ;)
OdpowiedzUsuńmoje wszystkie makijaże na blogu są z użyciem tej maskary :)
UsuńMarka mi znana, jednak nigdy nie odważyłam się nic od nich kupić... Hmmm, może się skuszę na coś? Baza wygląda ciekawie ale pytanie jak u mnie by się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńNa początek mogę polecić właśnie bazę jak chcesz poznać markę Paese :)
UsuńNie znam tej marki kosmetycznej.
OdpowiedzUsuńBardzo wiele osób nie zna z tego co widzę :)
UsuńJuż od dawna myślałam nad zakupem jakiegoś produktu z Paese. Bardzo ciekawy post, zachęciłaś mnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://olga-dz.blogspot.com/
Dziękuje bardzo, nie ma co sie zastanawiać tylko próbować i testować :)
UsuńNie znam firmy:) Ten puder ryżowy najbardziej mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Puder ryżowy chyba każdego przyciąga ale nie dziwie się bo ostatnio zrobiły się bardzo popularne :)
UsuńBaza ciekawa. Jeżeli chodzi o tusz, to w sumie mam swojego ulubienca i jestem mu wierna😊 a ten puder jest dla mnie ciekawostką i nowością.
OdpowiedzUsuńOj sama wiem jak cieżko porzucić swojego ulubienca i w zupełności cie rozumiem :D
UsuńAkurat puder ryżowy mam z ecocery i jest moim ulubionym, ale baza pod makijaż mnie zainteresowała i to bardzo. Ciągle jakiejś poszukuję a boję się testować żeby mnie nie zapchała - ta wydaje się w porządku :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi zapychanie nie musisz się obawiać :)
UsuńMuszę zainwestować w puder ryżowy ;)
OdpowiedzUsuńPolecam także puder bamusowy ale to bardziej do cery tłustej :)
UsuńUwielbiam kosmetyki Paese :D
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam Gosiu :*
UsuńPuder ryżowy jest świetny jak dla mnie idealny.<3. baza jest okej .;) a tuszu nie miałam okazji używać.;)
OdpowiedzUsuńZałuj bo tusz naprawdę robi swoją robotę, wydłuża i nie skleja przede wszystkim :)
UsuńAle super tusz do rzęs! Szczoteczka idealna chyba dla każdej kobiety.☺
OdpowiedzUsuńTak idealna idealna jeśli lubi taką szczoteczkę :)
UsuńNajbardziej jestem zainteresowana mascarą :D
OdpowiedzUsuńTak myślałam że Ci się spodoba :)
UsuńIm więcej czytam o tej marce kosmetyków tym bardziej mi sie podobają
OdpowiedzUsuńOj marka Paese potrafi zawrócić w głowie :)
UsuńMarka mi nie znana, ale po przeczytaniu recenzji stwierdzam że warta zainteresowania. Ciekawy skład pudru wielce mnie zaciekawił... Ekstrakt z mrożone wina który działa jak lifting, no świetnie. Co prawda te kosmetyki nie dla mojej suchej cery przeznaczone, ale dziewczyny z cera mieszaną czy tłustą są na pewno zachwycone
OdpowiedzUsuńNie znałam pudru, po recenzji na pewno to kupię, bo jak już pisałam pod innymi wpisami strasznie dokucza mi nadmiar sebum. Latem przy upałach jest totalna porażka....
OdpowiedzUsuń