Subtelne, Luksusowe, Czyli Przegląd Pomadek Od Marki PAESE
Jest mi tak wstyd.. tak bardzo wstyd, że jeszcze nigdy nie wspomniałam o marce PAESE na moim blogu. Mam do niej nie tylko zaufanie, ale także ogromny sentyment. Wraz z tą marką u mojego boku wkraczałam w świat dorosłości oraz pierwszych nie do końca idealnych makijaży ( oczywiście to dzięki mojej amatorce). Buteleczkę po pierwszym podkładzie dotąd leży schowana głęboko w szufladzie na pamiątkę. Jest tam też pierwsza pomadka o przepięknym krwiście- czerwonym odcieniu, która wtedy dość często gościła na moich ustach. Nawet nie wyobrażacie sobie z jakim uśmiechem powracam do kosmetyków do makijażu tej marki, nie da się opisać tej radości. Od razu informuję was że w przyszłych postach poznacie multum nowości od marki PAESE na moim blogu, tak więc przygotujcie się. Dziś na pierwszy ogień weźmiemy moje uzależnienie, czyli pomadki oferowane przez markę PAESE. Zapraszam kochani do czytania ! Będzie soczyście.
Wisienkę na torcie miałam zostawić na koniec, lecz dziś dla urozmaicenia zaczniemy właśnie od niej. Tą wisienką są Pomadki w płynie Silky MATT. Jak już sami się domyślacie się po nazwie są to pomadki o matowym wykończeniu. Opierając się na poprzednich wpisach, wiele moich czytelników obawia się pomadek matowych, gdyż potrafią wysuszać usta. Pomadki w płynie od Paese posiadają wyczuwalną, wyjątkowo lekką oraz aksamitną formułę, dzięki której nasze usta nie są narażone na wysuszanie oraz brak ściągnięcia.
Zostały wyposażone w bardzo wygodną różdżkę z aplikatorem w kształcie podłużnej gąbeczki, które wręcz suną się po naszych ustach nadając im przepiękne matowe wykończenie. Po upływie około minuty nasza pomadka jest całkowicie zmatowiona i utrwalona na ustach. Nie musimy obawiać się o jakiekolwiek kleje się czy błyszczenie. Największą zaletą tych pomadek jest trwałość, która naprawdę mnie zaskoczyła. Po całym dniu spędzonym z tą pomadką na ustach, nie zauważyłam aby się rozmazała czy pozostawiała jakiekolwiek ślady na filiżankach, co jest moją zmorą jeśli chodzi o pomadki matowe.
Wybór odcieni jest naprawdę bardzo duży i robi wrażenie. Z pewnością każda z nas znajdzie ten najbardziej odpowiedni dla siebie.Oczywiście mamy nudziaki, które każda z nas kocha, a dla kobiet, które lubią zaszaleć znajdą się odcienie bardziej intensywniejsze.
Osobiście posiadam odcień o numerku 700, który jest zdecydowanie nudziakiem z tonem chłodniejszym, który spisuje mi się świetnie, jeśli chodzi o makijaże codzienne, a nawet wieczorowe. Kolejnym odcień należy do tych bardziej wyrazistszych jest to numerek 701 i jest to bardziej jaśniejszy róż z tonem maliny, który moim zdaniem nie pasuje do każdego rodzaju cery, w moim przypadku czuje się w nim bardzo dobrze, jednak używam go do makijaży bardziej wyjściowych. Ich cena to 39 zł, moim zdaniem jak za tej jakości pomadki, przede wszystkim trwałość cena jest stosunkowo niska.
( odcień 700) (odcień 701)
Jeśli pomimo poznania poprzedniczki dalej obawiacie się wysuszenia ust przez matowe wykończenie to ta alternatywa będzie dla was idealnie. Pomadka z dodatkiem oleju arganowego zawiera w swojej formule tak jak już sam nazwa mówi dodatek najcenniejszego w kosmetyce oleju arganowego, który jest znany ze swoich nawilżających oraz regenerujących właściwości. Pomadka została umieszczona w przepięknym przypominający metal opakowaniu, które jest bardzo wytrzymałe na uszkodzenia. Dodatkowo została wyposażona w magnes, który samoistnie zamyka naszą pomadkę. Myślę, że to dobre rozwiązanie dla osób, które często przez niedomykanie pomadek uszkadzają je. Ile razy już miałam wnętrze mojej torebki wybrudzone przez niedomkniętą pomadkę, teraz ten problem znika. Postanowiłam wam to zaprezentować.
Jeśli chodzi o samą aplikację pomadki, to nie sprawia ona żadnych problemów. W zupełności jedna warstwa intensywnie pokrywa nasze usta bez potrzebny nakładanie kolejnych warstw, gdyż znam takie osoby co nakładają na usta aż dwie warstwy!. Pomadka zapewnia nam mocne pokrycie, bardzo intensywny i napigmentowany odcień oraz lustrzany blask. Trwałość jak przystało na markę Paese jest rewelacyjna, gdyż pomadka została opracowana tak, aby stworzyć długotrwały efekt tzw. lasting long, dzięki czemu nasz odcień utrzymuje się na ustach, bez martwienia się o jakiekolwiek ścieranie się.
Do wyboru mamy aż 20 przepięknych oraz intensywnych odcieni. Osobiście poluje na resztę odcieni, ponieważ posiadam jedynie odcień 41, który jest delikatnym, jasnym różem. Nie przepadałam za takim odcieniem, jednak w zupełności przekonałam się do niego, gdy zobaczyłam go na swoich ustach. Cena pomadki to 30 zł. -> KLIK
Ostatnią propozycją od marki Paese jest pomadka Balm Lipstick. Jest to pomadka z właściwościami silnie pielęgnującymi, której dodatkowym atutem jest delikatny stopień krycia, który zapewnia delikatny i subtelny koloryt na ustach. Zawiera filtr UV SPF10, dzięki któremu chroni przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, które często sprawiają, że nasze usta po prostu wysuszają się. Aplikacja jest również bardzo przyjemna, gdyż dzięki formule nawilżającej nasza pomadka sunie się wręcz po naszych ustach, pozostawiając je uwydatnione a nawet powiększone, co jest bardzo zauważalne.
Wybór odcieni jak przystało na markę Paese jest bardzo duży, gdyż mamy do wyboru aż 6 odcieni naszej pomadki pielęgnującej. Ja postawiłam na odcień 5 oraz 3, które najbardziej przypadły do mojego gustu. Odcień 05 jest nazwany Hot Berry i jest odcieniem jagodowym z chłodniejszymi tonami, a odcień 03 został nazwany Fresh Coral i jest subtelnym oraz delikatnym koralowym odcieniem.
Jak widać na zdjęciach pokrycie może nie jest zbyt intensywne, lecz delikatne co mi się bardzo i to bardzo podoba. Czasami mam ochotę odpocząć od tych intensywnych i wyrazistych odcieni. Na pewno pomadki Balm Lipstick są świetną alternatywą dla osób, które chcą aby ich balsam dodatkowo nadawał subtelny odcień ustom. Jego cena to 19,90, a cena właśnie mnie zaskoczyła, gdyż za zwykły balsam, który nie działa w żaden sposób muszę wydać w drogerii nawet 16 zł !. KLIK


Nigdy nie używałam kosmetyków z tej marki, chociaż słyszałam dość dużo pozytywnych opinii więc chyba to już czas zainwestować w jeden z ich produktów :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM:
BLOG: http://roksanakalinowska.blogspot.com
INSTAGRAM: kalinowskaar
Jak jeszcze ich nie używałam to polecam, bo naprawdę warto :)
UsuńBardzo podoba mi sie balm lipstic, lubię taki delikatny makijaż ust. Dobrze, że pokazałaś odcienie na ustach, odrazu wiemy jaki kolor wybrać!
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś lubiałam bardzo takie delikatne, ale teraz juz sie szukam czegoś z pazurem :D
UsuńTa z olejem arganowym cudowna!! Przepięknie wygląda na ustach!
OdpowiedzUsuńZgadzam się zdecydowanie moja ulubiona :)
Usuńpięknie się prezentują te kolory ;)
OdpowiedzUsuńOj tak sama jestem zakochana w nich :)
UsuńJa niestety nie znam się z marką Pease, ale liczę, że uda mi się to w końcu zmienić :)
OdpowiedzUsuńNo to musisz koniecznie się z nią poznać, warto i to bardzo niedługo będę pisać o ich bazie pod makijaż :)
Usuńach te maty, jestem zakochana
OdpowiedzUsuńJa to już dawno przepadłam jak tylko o nich sie dowiedziałam :)
UsuńBardzo ładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńBardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńTak zgadzam się :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Pomadka ma cudowny, letni kolor :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,
http://loveshinny.pl !!! :)
Zalezy która :)
UsuńZdecydowanie wybrałabym te delikatne róże :)
OdpowiedzUsuńTez mi bardzo się podobaja :)
UsuńBardzo ładne odcienie. Naprawdę podobają mi się ujęcia tych pomadek, wydają się być bardzo dopracowane :D
OdpowiedzUsuńMój blog!
Dziękuje bardzo za miłe słowa :*
UsuńTa z numerkiem 700 ma śliczny kolor *.*
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Tak taki stonowany nudziak :)
UsuńCo za piękne kolory!
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się mieć wszystko... :D
Te wszystko to jeszcze dla mnie za mało :D
UsuńJak moglas! Oby sie kosmetyki na Ciebie nie obrazily 😊 sliczne kolory. I fajne masz wspomnienia. Ja niestety nie mialam dotad okazji miec cokolwiek tej firmy 😕
OdpowiedzUsuńKażda okazja kochana jest świetna aby poznać tą firmę :)
UsuńŚliczne odcienie pomadek <3
OdpowiedzUsuńSliczne to nawet za mało powiedziane <3
UsuńSzminka z Paese i te matowe najbardziej mnie interesują <3
OdpowiedzUsuńWiedziałam ze Ci się spodobają :)
UsuńRóżowa z olejkiem arganowym wygląda prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mój faworyt !
UsuńAch te usta i te mega kolory....
OdpowiedzUsuńTym magnesem mnie zaskoczyłaś;) Bardzo i to bardzo przydatne ulepszenie;)))
Zgadzam się, sama byłam bardzo zaskoczona :)
UsuńBardzo lubię różowe szminki,ale nadal ich mam za mało. Planuje wkrótce wybrać się na zakupy,więc myślę,że na którąś z prezentowanych przez Ciebie postawię ❤
OdpowiedzUsuńCieszę się przypadły Ci do gustu, ja juz całkiem jestem uzależniona :)
UsuńGdybym miala wybrac jedną to nie wiem na którą bym się zdecydowała. Każdy z odcieni jest piekny!
OdpowiedzUsuńTo prawda wybór jest bardzo cięzki :)
Usuńzainteresowałaś mnie nimi!:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają :)
UsuńUwielbiam matowe pomadki, jednak te przedstawione przez Ciebie to nie moje kolory, wolę ciemniejsze, bardziej stonowane :D
OdpowiedzUsuńJa ciemniejsze też bardzo lubię, ale i te mi przypadły do gustu ;)
UsuńBardzo fajne odcienie, miałam kiedyś szminkę z Paese i wspominam ją jako super jakość :)
OdpowiedzUsuńshizuko-ai.blogspot.com
Tak jakość ich robi bardzo duże wrażenie - trwałość oraz sama pigmentacja :)
UsuńUjmują mnie takie delikatne odcienie, latem idealne do opalenizny. Pięknie wyglądają na ustach.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Tak do opalenizny będą jeszcze lepiej wyglądały :)
UsuńTe intensywne róże chetnie bym potestowała. Szkoda ze nie ma tej marki w UK.
OdpowiedzUsuńUwielbiam szminki, a wiem że ta firma ma super jakościowo kosmetyki.
OdpowiedzUsuńCiężko wybrać tę najlepszą, bo wszystkie takie cudowne....��
OdpowiedzUsuń