Przegląd Minerałów Od LILY LOLO - Naturalna Maskara Oraz Podkład Mineralny SPF 15
O kosmetykach od marki Lily Lolo już było można przeczytać w poście o ich paletce cieni mineralny -> LINK. Z racji tego, że nasze lato już w pełni do nas zawitało postanowiłam nie zwlekać i napisać wam o kolejnych kosmetykach do makijażu oferowanych przez tą markę. Pewnie zastanawiacie się co ma do tego lato ? Otóż ma bardzo dużo, ponieważ to wtedy nasza skóra jest bardziej narażona na działanie promieni słonecznych oraz bardziej podatna na wysuszenie oraz zatykanie. Dobry wybór kosmetyków uchroni nas przed tymi problemami. Od bardzo dawna polecam kosmetyki mineralne, które wprost idealne są na ten czas, nie tak spisują się zimą jak latem. Znacie to, jak zwykłe podkłady, fluidy potrafią przeszkadzać wam latem, gdy nadejdą upały ? Dla mnie to jest wręcz irytujące. Pot spływa po naszym czole, obcieramy je a następnie brudzimy wszystko dotykając tego brudnymi rękoma w podkładzie. Jak pomyśle o tym aż mi ciśnienie podskakuje.
Czemu najlepiej stawiać na kosmetyki mineralne latem ? Kosmetyki mineralne przede wszystkim swoim bezpiecznym oraz naturalnym składem nie zawierającym substancji chemicznych nie powodują podrażnień oraz jakichkolwiek reakcji alergicznych. Dodatkowo w swojej formule posiadają filtr UV, który chroni naszą twarz przed działaniem promieni słonecznych. Dzięki makijażowi, przy którym są użyte kosmetyki mineralne unikniemy zatykania porów oraz wysuszania skóry, a dodatkowo nasza skóra nie będzie się błyszczeć wciągu dnia. Oczywiście nie muszę wspominać chyba o ich kryciu, które zakrywa najmniejsze niedoskonałości. Szczególnie polecam je dla osób z cerą tłustą, wrażliwą oraz suchą, które mają problem właśnie w czasie letnim z doborem podkładów.
Podkład Mineralny SPF 15 będzie idealnym rozwiązaniem właśnie na czas letnich makijaży. Nasz podkład został umieszczony w solidnym i odpornym na uszkodzenia pudełeczku z logiem marki Lily Lolo na wieczku. Jak wiemy najważniejszym aspektem przy wyborze podkładu mineralnego jest odpowiedni jego odcień dobrany do naszej skóry. Wybór odcieni jest naprawdę bardzo duży, każdy z nas spokojnie znajdzie odpowiedni dla siebie. Moim odpowiednim odcieniem okazał się BLONDIE, który jest jasnym odcieniem o bardzo dobrze zbalansowanym kolorytem dla jasnej cery. Jeśli nie jesteśmy do końca pewni swojego odcieniu, mamy możliwość zamówienia 0,75 gramowego słoiczka w wersji mini lub darmowej próbki tuż po zalogowaniu się.
Jeśli chodzi o konsystencję pudru jest oczywiście lekka oraz jedwabista. Tuż po nałożeniu na twarz wydaje się jakby była puszysta, w ogólne nie czuć jej na skórze. Aplikacja odbywa się za pomocą pędzla Super Kabuki przeznaczonego do nakładania kosmetyków mineralnych. Został on bardzo precyzyjnie wykonany z najlepszego gatunkowo syntetycznego włosia, które jest bardzo miękkie. Dzięki niemu nasz podkład zostanie precyzyjnie nałożony. Oczywiście świetnie też się spisze zwykły pędzel do nakładania podkładu np. Hakuro czy Nanshy, wystarczy troszkę precyzji i też nasz podkład będzie wyglądał dobrze.
O składzie jedynie wspomnę gdyż jest w 100% bezpieczny i nie zawiera zbyt wielu składników, dzięki czemu bardzo go polecam dla osób z AZS oraz wrażliwą skórą. Nie ma tutaj miejsca dla drażniących substancji chemicznych, syntetycznych substancji zapachowych, wypełniaczy czy parabenów. Podstawą natomiast jest grupa składników pochodzenia naturalnego.
Składniki podkładu mineralnego Lily Lolo to:
tlenek cynku (Zink Oxide) – posiada właściwości antybakteryjne i kryjące,
dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide) – tzw. biel tytanowa, ma działanie kryjące
i jest naturalnym filtrem UV,
tlenki żelaza oraz ultramaryna – pigmenty mineralne.
Tuż przed nałożeniem podkładu, zalecam wykonanie peelingu oraz nałożenie jakiegokolwiek kremu nawilżającego, dla osób z cerą suchą. W zależności od potrzeby nakładamy zazwyczaj jedna warstwę, która całkowicie kryje nasze niedoskonałości - suche skórki, przebarwienia, wągry oraz wypryski. Podkład mineralny nie daje efektu ciężkiego zmatowienia, wręcz przeciwnie efekt jest naturalny oraz delikatny, w tym bez efektu maski. Podkład zazwyczaj bez poprawek wytrzymuje około 8-10 godzin, co jest dla mnie bardzo zadowalające. Dzięki czemu uzyskujemy naturalny oraz trwały makijaż. Oczywiście możemy nim wykonywać zarówno codzienny jak i wieczorowy makijaż. Jeśli chodzi o zużycie podkładu, to jest bardzo wydajny, gdyż wystarczy zaledwie troszkę produktu aby pokryć twarz, dzięki czemu jest wydajny oraz ekonomiczny. Jego cena to 81,90 za 10g w 40 ml słoiczku.
Ostatnią wisienką jak to ja nazywam na torcie jest Maskara Naturalna Lily Lolo, która jest moim ulubieńcem w ostatnim czasie. Moim największym problemem jeśli chodzi o makijaż jest właśnie masakry, które najczęściej powodowały nie od razu co mnie bardzo zmylało co do ich, lecz po pewnym czasie opuchnięcie oraz łzawienie oczu, co oczywiście było reakcją alergiczną na skład tych maskar. Właśnie przez ten problem bardzo często pomijałam w makijażu tuszowanie moich rzęs, co oczywiście nie wyglądało zbyt dobrze.
Jeśli chodzi o sam wygląd nie jest dość ważny ale oczywiście umila użytkowanie naszej mascary. Opakowanie zostało oczywiście zachowane w biało - czarnej kolorystyce jak na firmę Lily Lolo przystało. Na środku zostało umieszczone eleganckie logo firmy. Jedynym minusem oczywiście jest to, że jakiekolwiek ślady palców są znane tuż po dotknięciu, lecz to w żaden sposób nie przeszkadza nam w aplikacji. Został wyposażony w bardzo wygodną szczoteczkę, która nie jest silikonowa ani wymyśla, raczej mogę ja zaliczyć do tradycyjnych szczoteczek o grubych oraz gęstych włoskach. Konsystencja maskary jest dość gęsta co początkowo bardzo mi przeszkadzało, lecz po kilku użycia nauczyłam się nią operować oraz uzyskiwać zadowalający efekt.
W zupełności wystarczy jedna warstwa maskary aby pokryć całkowicie nasze rzęsy od nasady aż po same końce. Niestety tak jak piszę trzeba się nią nauczyć dokładnie malować, aby nie posklejać rzęs. W efekcie otrzymujemy pogrubione oraz wydłużone rzęsy. Jeśli chodzi o trwałość to mogę ocenić ją na rewelacyjna, gdyż ciężko się ja zmywa, naprawdę się trzeba namęczyć aby ją pozbyć z rzęs. Największa zaletą jest oczywiście jak dla mnie skład, dzięki któremu nie odczuwałam żadnego, szczypania, opuchnięcia oraz łzawienia oczu. Teraz maskara jest podstawą mojego makijażu. Jej cena to 70 zł.
Uwielbiam produkty Lily Lolo! Szczególnie swietnie sprawdzają się u mnie latem, kiedy potrzebuję dla mojej cery czegoś lżejszego i zdrowego :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak dlatego polecam je szczególnie na okres letni :)
Usuńkiedyś lubiłam podkłady mineralne, teraz moja cera bardzo się z nimi nie lubi i każdy podkład mineralny wygląda na mnie paskudnie
OdpowiedzUsuńa czemu tak się dzieje kochana ? Może musisz zmienic pielęgnację ?
Usuńkusi mnie ta marka coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńOj potrafi kusić i to bardzo :)
UsuńBardzo lubię produkty Lili Lolo, chwalę sobie bo są dość naturalne i maja super skład.
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo polubiłam, a jestem ciekawa też różów oraz rozświetlaczy :)
UsuńTestuję podkład i rozświetlacz tej marki. Za niedługo pojawi się recenzja :)
OdpowiedzUsuńNo to z niecierpliwością czekam na recenzję :)
UsuńNie tanie produkty, ale całkiem ciekawe :)
OdpowiedzUsuńCo prawda do tanich nie należą, jednak posiadają naturalny skład ;)
UsuńPodkład mineralny z filtrem mam w planie kupić :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wybór kochana bo dodatkowo tak jak pisałam masz ochronę przed promieniami słonecznymi :) Na lato idealny !
UsuńTen podkład mineralny jest perełką, musze zamówić próbkę bo boję się, że nie trafię z odcieniem✌
OdpowiedzUsuńNo to zdecydowanie polecam ją zamówić wtedy będziesz miała pewność przed zakupem pełnowymiarowego produktu :)
UsuńOstatnio o nich coraz głośniej. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTak marka Lily Lolo zawładnęła blogosferą i nie bez powodu :)
UsuńMają bardzo ciekawy asortyment jak i kosmetyki dobrej jakości, kiedyś coś od nich miałam i byłam naprawdę zadowolona.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia jak zawsze
Buziaki Kochana
Dziękuje kochana za miłe słowa :*
UsuńDużo czytam o podkładach mineralnych i ogromnie mnie kuszą... Pewnie niedługo w końcu sobie taki zakupię :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się że Cię kuszą, ponieważ ja też dużo o nich czytałam póki ich zakupiłam :).
Usuńmuszę wypróbować pudru mineralnego :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
No to czekam na twoją recenzję tuż po testach, pozdrawiam !
UsuńZwykły fluid w upał to katorga. Ale taki podkład musi być świetny!
OdpowiedzUsuńTak katorga dokładnie :/ .
Usuńzakochałąm się w nich osobiście
OdpowiedzUsuńO świetnie, ciesze się że Ci przypadły do gustu :)
UsuńJeszcze nie miałam przyjemności posiadać tej marki :)
OdpowiedzUsuńNo to polecam zapoznać się z tą marką :)
UsuńCo tam kosmetyki - cudowne zdjęcia! Piękne układanki i kadry! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, staram się aby były dopracowane :)
UsuńBardzo lubię tę firmę, jednakże nigdy tych sypkich podkładów nie używałam, nie umiem się przemóc :D
OdpowiedzUsuńWarto Gosiu warto kwestia przyzwyczajenia :)
UsuńNa produkty mineralne czaję się baaaaaaaardzo długo i nie wiem które wybrać bo jest ich taaak dużo... :(
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że opowiedziałaś coś więcej o tych produktach :D
To prawda teraz jest ich wręcz wysyp i do tego tyle marek ale Lily Lolo mogę polecić tak na początek :)
Usuńtego szukam na lato.
OdpowiedzUsuńna lato zdecydowanie najlepszy wybór :)
UsuńZ takimi produktami mam małe doświadczenie jedynie posiadam cień mineraly ;)
OdpowiedzUsuńAle jednak posiadam, i jak się spisuje, jesteś zadowolona ?
UsuńBardzo fajny skład kosmetyków, a po za tym kusisz jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńWiesz kochana, ze ja lubię perełkami kusić :)
UsuńLato to dla mnie udręka! Mam biala torebkę i wiecznie jest w kolorze fluidu. Bardzo mi się te kosmetyki podobają. Idealne teraz na ta porę roku 😊
OdpowiedzUsuńMój laptop nawet ma niezmywalne placki po fluidzie :D
UsuńUwielbiam kosmetyki tej marki :-)
OdpowiedzUsuńOj ja też od dłuższego czasu pokochałam je :)
UsuńŚwietny wpis. Przekonałas mnie do zakupu 😊
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :*
UsuńMiałam ich podkład ale bardziej pasuje mi od Annabelle Minerals, jest delikatniejszy, naturalniej wygląda i mnie tak nie wysusza jak LL.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego piszę o kremach nawilżających przed aplikacją tych pudrów :)
UsuńPodkład skusił mnie do tego,aby zainwestować w te kosmetyki :) Ponadto tusz także mi się podoba,dzięki tej szczoteczce. Bardzo takie lubię, bo wygodnie się ich używa :)
OdpowiedzUsuńWyznaję jedna zasadę. Produkt ma mi służyć, a ja używając go powinnam się czuć komfortowo. O właściwościach kosmetyków mineralnych przekonałam się kiedy to kosmetyczka zrobiła mi makijaż na Sylwestra używając do tego kosmetyków naturalnych. Czułam się wspaniale. Makijaż był idealny, nie czułam że mam cokolwiek na twarzy. I wiecie co? Nigdy tego nie robię, ale ten jedyny raz poszłam spać z makijażem.I nie uwierzycie, moja twarz nie była rozmnazana! Warto więc zainwestować w kosmetyk dobrej marki żeby cieszyć się z niego i poczuć komfort na twarzy.
OdpowiedzUsuń